
Joanna Moro spodziewa się trzeciego dziecka. By wzmocnić odporność swoją i przyszłego malucha zdecydowała się skorzystać z zimowych kąpieli w plenerze. Morsowanie zaszokowało fanów aktorki.
Są matki aktywne i te, które uważają na siebie w ciąży wyjątkowo, żyjąc niemal pod kloszem ochronnym. Joanna Moro zdecydowanie należy do tych odważniejszych. Morsem była już przed ciążą. Mimo odmiennego stanu nie chciała rezygnować z zimnych kąpieli w rzece, które bardzo lubi. Na filmiku, umieszczonym przez aktorkę widzimy jak morsuje w lodowatej wodzie, będąc w zaawansowanej ciąży!
Internauci są oburzeni zachowaniem aktorki. Zwracają uwagę, że kąpiele w lodowatej wodzie zimą mogą zaszkodzić dziecku, szczególnie wśród zanieczyszczeń tuż za Warszawą.
Co w sytuacji gdy mama w ciąży w takiej rzece złapie infekcje (o co w ciąży nie trudno) I dziecko przejmie ją od mamy?
W ciąży i do tak zimnej wody? Jejku, co te dziecko czuło biedne. Zero odpowiedzialności...
Dla mnie to lekko chore robić tak w ciąży.
Przegina pani z morsowaniem w ciąży... Popisywanie się w tym stanie to już za wiele..
ZOBACZ: Joanna Moro zdradza sekret szczupłej sylwetki
Aktorka broni swojego hobby w komentarzach i odpowiada hejterom i wszystkim tym, którzy krytycznie oceniają jej zimowe szaleństwa. Jej zdaniem morsowanie jest zdrowe i wzmacnia odporność.
Otoz pragnę wszystkich uspokoić i ja i Maluszek w brzuszku czujemy się dobrze. Jestem pod stała opieka lekarzy i ciaza rozwija się jak najbardziej prawidłowo. Jedynym realnym zagrożeniem dla dziecka podczas zimnej kąpieli jest wychłodzenie organizmu matki. Dziecko chronią wody płodowe. Mors, przebywając kilka minut w wodzie, wychładza jedynie skórę i pobudza układ krążenia do lepszego działania, przyspiesza regenerację organizmu i wzmaga ochrone przed infekcjami. Aby obniżyć temperaturę całego ciała, która wpłynęłaby negatywnie na wody płodowe, a tym samym na dziecko, musiałabym przebywać w lodowatej wodzie naprawde długo.
Czas przebywania w wodzie, jaki sobie wyznaczam , wynika z wieloletnich doświadczeń moich i innych morsów, a także założeń lekarzy, z którymi się konsultowałam przed podjęciem ostatecznej decyzji o morsowaniu w ciąży.
Wierze, że korzyści dla mojego organizmu, wynikające z morsowania, przełożą się na odporność i zdrowie mojego dziecka.
Nam robi się zimno na samą myśl o takiej kąpieli, a Wam? :)
fot. Instagram/joannamoro.official
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie