
Duchowny uważa, że wdowa po piosenkarzu nie może cały czas nosić ciemnych strojów. Powinna pamiętać, że Krzysztof jest w niebie, należy więc żyć nie tylko żałobą, ale również nadzieją.
W 75 rocznicę urodzin Krzysztofa Krawczyka odbyła się msza święta w parafii w Grotnikach, w miejscowości, w której mieszkał wraz z żoną. Obecna była najbliższa rodzina zmarłego piosenkarza. Przybył Krzysztof junior, Marian Lichtman oraz członkowie zespołu Trubadurzy, którzy zapalili znicze i modlili się na cmentarzu przy grobie zmarłego przyjaciela. Oddzielnie modliła się wdowa po gwiazdorze.
Mszę odprawił biskup Antoni Długosz, który był przyjacielem rodziny. Często odwiedzał małżeństwo Krawczyków w Grotnikach i uczestniczył w ich kolejnych rocznicach ślubu.
Duchowny uważa, że Ewa Krawczyk, mimo trwania żałoby, przesadza z noszeniem strojów w kolorze czarnym. W rozmowie z "Faktem" stwierdził, że wdowa nie rozumie istoty chrześcijaństwa.
Krzyśka traktowaliśmy jak swojego brata, więc trudno przyjąć to wszystko, ale wiara w Pana Jezusa powoduje, że trochę inaczej się patrzy na śmierć. Nawet żonie Krzysztofa, Ewie mówiłem, by nie chodziła wciąż w czarnym kolorze, bo to jest rodzaj niezrozumienia istoty chrześcijaństwa.
ZOBACZ: Biskup ujawnił kulisy konfliktu Krawczyków o spadek. To niebywałe, co się u nich działo!
Hierarcha zaznaczył, że artysta świętuje swoje urodziny w niebie, więc należy żyć nadzieją.
Ja wiem, że boli, ale wracajmy do słów Jezusa, że jest naszym zmartwychwstaniem i życiem i w tym kontekście, gdy przeżywamy odejście Krzysia i jego 75. rocznicę urodzin, to musimy pamiętać, że on ma pierwsze urodziny w niebie. Chodzi o to by ten ból przeszedł w wielką nadzieję. Tak jak Krzysiu śpiewał: za horyzontem nie ma końca, tylko jest spotkanie z Panem Bogiem - wyjaśnił biskup.
fot. YouTube.com/screeny
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie