
Piosenkarka przeżywa trudny okres. Najpierw wyrok za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu, a teraz rozstanie z dużo młodszym partnerem. Mimo przeciwności losu nie poddaje się. Czas na zmiany w jej życiu.
W 2016 roku Beata Kozidrak rozwiodła się z Andrzejem Pietrasem, który przez wiele lat był nie tylko jej mężem, ale również pełnił funkcję menadżera zespołu Bajm. Piosenkarka przeprowadziła się wówczas z Lublina do Warszawy, gdzie kupiła dom. Niedługo potem poznała mężczyznę, z którym się związała. Nie chciała jednak ujawnić jego tożsamości.
Nie będę się z nim afiszować. Nie wszyscy chcą się pokazywać na ściance. Zresztą wystarczy, że jedno z nas jest osobą publiczną, druga nie musi - stwierdziła w "Twoim Imperium". - Nie będę ujawniać, kim jest, on sobie tego nie życzy. Wystarczy, że ja jestem osobą publiczną i muszę z tym dawać sobie radę. Uszanowałam jego decyzję, więc nie będziemy pokazywać zdjęć z naszych krótkich, ale intensywnych wypadów na motorze ani lansować się na ściankach. Mamy siebie i naszą miłość. Nie chcę tego zepsuć - napisała w swojej autobiografii "Beata. Gorąca krew".
Niedługo potem wybrali się razem do teatru, w którym raczyli się winem. Pudelek odkrył, że partner 62-latki to młodszy od niej o 17 lat Jakub Łuczak. Mężczyzna wcale nie jest anonimowy. Z zawodu jest technikiem elektroradiologiem i pracuje w dużej klinice stomatologicznej. Jest osobą medialną, ponieważ udziela się jako aktor w epizodycznych rolach w serialach "Gliniarze" oraz "Barwy szczęścia". Wziął również udział w programie Polsatu "Body Fixers".
ZOBACZ: Beata Kozidrak ma dużo młodszego partnera: W łóżku jest ogień!
Ostatnie miesiące nie są najlepszym czasem dla piosenkarki. Po skandalu związanym z kierowaniem samochodem pod wpływem alkoholu postanowiła, że jej kariera zdecydowanie zwolni. Teraz "Na żywo" dowiedziało się, że rozstała się z partnerem. Gwiazda postanowiła nie wypowiadać się na ten temat. Jej znajomy poinformował jedynie, że została sama w wielkim domu kupionym pod Warszawą. Postanowiła więc sprzedać nieruchomość i nabyć mieszkanie.
Na tamten czas wydawało się to idealne miejsce, bo nie w samej Warszawie i blisko mojej starszej córki Kasi. To było najważniejsze. Z czasem zmieniają się potrzeby i patrzenie na pewne rzeczy. Nie boję się zmian - ujawniła w rozmowie z tygodnikiem.
fot. Instagram/beatakozidrak
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie