
Choć pochwaliła się zaręczynowym pierścionkiem, nie ma zamiaru wychodzić za mąż za swojego młodego ukochanego. Nie chce być kontrolowana i ceni sobie wolność osobistą. Narzeczony piosenkarki rozumie jej decyzję i w pełni ją wspiera.
Po burzliwym rozstaniu z mężem i menadżerem Andrzejem Pietrasem oraz skandalu z jazdą samochodem pod wpływem alkoholem, Beata Kozidrak wychodzi na prostą. Artystka związała się z młodszym o 17 lata mężczyzną. Przyznała, że teraz "w łóżku jest ogień". Pochwaliła się również pierścionkiem zaręczynowym - "czterema karatami szczęścia".
Jednak kto sądzi, że piosenkarka niedługo wyjdzie za mąż, ten jest w błędzie. Zdecydowała, że nie stanie na ślubnym kobiercu, ponieważ nie chce być skrępowana więzami małżeńskimi - woli, żeby jej nikt nie kontrolował.
Nie będę tłumaczyć, na czym poleca mój związek z obecnym partnerem. Ale na pewno nie wyjdę za mąż, chociaż bardzo się stara, ale ja nie chcę. Żyje mi się bardzo fajnie. Bo w związku, który nie polega na tym, że ktoś mnie będzie kontrolował - zapewniła w rozmowie z "Vivą".
I zaraz potem wytłumaczyła, że w jej życiu dużą rolę odgrywa wolność osobista. Jej partner rozumie swoją ukochaną.
Kiedy chcę, to jadę z moimi przyjaciółkami na jakąś imprezę, gdzieś do ciepłych krajów. A jednocześnie czuję jego miłość, zrozumienie i że jest blisko mnie. Tak, jak on mówi: "Jesteś wolną kobietą, nic nie musisz" - wyznała.
Beata nie kryje swojego szczęścia. Jest całkowicie oddana miłości.
Jesteśmy ze sobą i tak jest nam po prostu dobrze. To jest moje szczęście w tej chwili. (...) W domu jestem romantyczna, jestem dynamiczna i ciągle chcę być zakochana. Bo miłość daje skrzydła. Czasami wkurza również. Ale to jest taka temperatura naszego życia i wszystko jest po coś!
SPRAWDŹ: Beata Kozidrak zaręczyła się z młodszym partnerem: Cztery karaty szczęścia!
Chroni prywatność swojego narzeczonego i nie zamierza ujawniać kim on jest. W mediach pojawiły się jednak informacje na jego temat, ponieważ nie jest mężczyzną całkowicie anonimowym. Wystąpił w niewielkich rólkach w serialach "Gliniarze" oraz "Barwy szczęścia". Z zawodu jest technikiem elektroradiologiem i pracuje w dużej klinice stomatologicznej. Wziął również udział w programie Polsat Cafe "Body Fixers", podczas którego poddał się metamorfozie. Być może już wówczas przeczuwał, że pozna tak wyjątkową kobietę, jaką jest Beata Kozidrak, dla której wato przejść wizerunkową przemianę.
fot. KAPiF, Instagram
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie