
Walczący o reelekcję Andrzej Duda po raz kolejny zaskoczył swoją wypowiedzią. Tym razem sprzeciwił się obowiązkowym szczepieniom przeciwko COVID-19. Podobny pogląd reprezentuje diva Edyta Górniak.
Andrzej Duda podczas poniedziałkowej tak zwanej debaty prezydenckiej w miejscowości Końskie zaprezentował szeroką gamę swoich poglądów. Jedna z odpowiedzi zaskoczyła i zszokowała wiele osób. Jedna z uczestniczek zapytała prezydenta o szczepionkę na COVID-19. W odpowiedzi Andrzej Duda nawiązał do swojej niedawnej wizyty u prezydenta USA Donalda Trumpa. Wówczas zainteresowany był współpracą nad lekiem na koronawirusa pomiędzy naukowcami polskimi i amerykańskimi. Prezydent Trump poparł ten pomysł.
Nie ukrywam, że mam nadzieję, że rzeczywiście ten lek zostanie tam właśnie, w Stanach Zjednoczonych, opracowany i że my dzięki tej współpracy będziemy tymi, którzy w pierwszej kolejności będą mogli z niego skorzystać. Kto współpracuje, kto współdziała, kto współuczestniczy w badaniach, w sposób oczywisty dla mnie jest uprawniony do tego, żeby być wśród tych pierwszych, którzy później korzystają z tego dobrodziejstwa.
W tym momencie zaskoczył wyznaniem dotyczącym szczepionki, nad którą trwają prace w wielu laboratoriach medycznych na świecie. Prezydent ogłosił, że jest przeciwko obligatoryjnym szczepieniom na tę chorobę.
Jeżeli chodzi o szczepionkę, absolutnie nie jestem zwolennikiem jakichkolwiek szczepień obowiązkowych. Powiem państwu otwarcie: ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę, bo uważam, że nie. Miałem oczywiście różne szczepienia jako dziecko i później jako dorosły chłopak, ale na grypę się nigdy nie szczepiłem i nie chcę się szczepić. Uważam, że szczepienia na koronawirusa absolutnie nie powinny być obowiązkowe. Kto chce, jeżeli będzie szczepionka, niech się zaszczepi, ale kto nie chce, to jest jego osobista decyzja - oświadczył.
ZOBACZ: Tajemnicze siostry Andrzeja Dudy. Jedna z nich jest adoptowana
W tweecie zamieszczonym dzień później uściślił, że wypowiedział się przeciwko obowiązkowym szczepieniom na COVID-19, a nie w stosunku do innych groźnych chorób.
W tym momencie poglądy Andrzeja Dudy są zgodne z opiniami niektórych celebrytów, choćby Edyty Górniak. Piosenkarka wyznała:
Jakiś jest cel w tym, żeby ludzi zastraszyć. Myślę, że chodzi o przymusowe szczepienia. Dopóki żyję nie dam się zaszczepić. Wolę odejść z tego świata, niż pozwolić komukolwiek cokolwiek wstrzyknąć w mój organizm. Nie pozwolę mojemu dziecku się zaszczepić. Jeśli to oznacza zagładę, to trudno. Nie mam możliwości weryfikacji i wiedzy, co zostaje mi wstrzyknięte. Szczepienia mogą wywołać różne reakcje organizmu. Ja i mój syn nie zgodzimy się na szczepienia. Jeśli będą chcieli nas rozstrzelać, to niech nas rozstrzelają - stwierdziła wRealu24.
ZOBACZ: Edyta Górniak będzie kandydować na prezydenta? Piosenkarka otrzymała poważną propozycję
Z kolei minister zdrowia Łukasz Szumowski niecały miesiąc temu wyraził się jasno na ten temat:
Jeżeli szczepionka na COVID-19 będzie bezpieczna, to moim prywatnym zdaniem, powinna być obowiązkowa - powiedział w Polsat News.
Wydaje , że Andrzej Duda i Łukasz Szumowski powinni porozmawiać ze sobą, aby ustalić wspólną wersję. W końcu są z jednego obozu politycznego. Natomiast lekarze i medycy twierdzą, że wypowiedź Andrzeja Dudy jest fatalna w skutkach. Apelują, aby sprostował swoje słowa.
Ciekawe, czy zwolennicy teorii antyszczepionkowych oraz Edyta Górniak są z wypowiedzi prezydenta zadowoleni.
fot. Instagram/edytagorniak, screen YouTube/TVP Info, Jarosław Antoniak/MWmedia
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie