Reklama

Stanisława Ryster o Elżbiecie Jaworowicz: Nigdy się z nią nie przyjaźniłam. Jej program mnie dołuje

Wideoportal

31/01/2023 05:58

Foto: Stanisława Ryster o Elżbiecie Jaworowicz.

Legendarna prowadząca "Wielką Grę" nie przepada za "Sprawą dla reportera". Zdecydowanie woli oglądać konkurencyjną stację niż "telewizję narodową". Co sądzi o Elżbiecie Jaworowicz?

"Sprawa dla reportera" 29 stycznia skończyła 40 lat. Nadawana jest od stycznia 1983 roku, zaś Elżbieta Jaworowicz prowadzi program od 1984 roku, wcześniej pracowała w produkcji jako wydawca i reporterka. Od wielu lat słynie z rozwiązywania konfliktów i zawiłych ludzkich spraw.

Od początku swojego istnienia program miał dużą oglądalność. W ostatnich latach jest jednak coraz częściej krytykowany, a nawet nazywany swoją własną autoparodią.

Stanisława Ryster o Elżbiecie Jaworowicz

Kiedy "Sprawa dla reportera" startowała, u szczytu popularności była prowadzona przez Stanisławę Ryster "Wielka Gra". Legendarna prezenterka przyznała w rozmowie z "Faktem", że nigdy nie utrzymywała zażyłych kontaktów ze swoją telewizyjną koleżanką.

Z Elżbietą Jaworowicz się nigdy nie przyjaźniłam. My się nawet na korytarzu nie mijałyśmy raczej, więc nie jestem sentymentalnie z nią związana - wyznała w rozmowie z "Faktem".

Stanisława Ryster uważa, że takie programy jak "Sprawa dla reporterów" są zbyt depresyjne. Nie ogląda, jak się wyraziła, "telewizji narodowej". Zdecydowanie woli TVN24.

Tego typu programu interwencyjne mnie dołują. Tam jest za dużo dramatów ludzkich. To dla mnie za ciężkie. Nie oglądam już prawie w ogóle telewizji narodowej. Wolę oglądać TVN24, który mam często włączony, by wiedzieć, co w trawie piszczy, bo od polityków zależy nasze życie - zdradziła.

ZOBACZ: Dziennikarka ujawniła kulisy "Sprawy dla reportera": Żałuję udziału w programie

Być może niechęć pani Stanisławy do telewizji publicznej wynika ze sposobu, w jaki zrezygnowano z nadawania "Wielkiej Gry". Uważa, że był to "szczyt chamstwa".

Nie lubię wspominać. Było, minęło, ale zrobili mi świństwo, bo ukrywali w tajemnicy do ostatniej chwili, że zdejmują z anteny "Wielką Grę". Dowiedziałam się o tym z porannej prasy. To był szczyt chamstwa - stwierdziła na łamach tabloidu.