Reklama
Spada oglądalność Naszego Nowego Domu z Elżbietą Romanowską. Porażka Edwarda Miszczaka
Nie takich wyników oglądalności spodziewał się Edward Miszczak. Elżbieta Romanowska miała podbić serca widzów. Stało się jednak inaczej. Oglądalność "Naszego nowego domu" z nową prowadzącą spada na łeb, na szyję. To ogromna porażka nowego dyrektora programowego Polsatu.
Na początku 2023 roku Edward Miszczak oficjalnie przeszedł z TVN-u do Polsatu, aby zająć stanowisko dyrektora programowego, należące wcześniej do Niny Terentiew. Z miejsca intensywnie zabrał się do pracy i zaczął od wymiany obsady programów typu show. Jako pierwszych usunął - Kasię Skrzynecką oraz Michała Wiśniewskiego, którzy pełnili rolę jurorów w "Twoja twarz brzmi znajomo". A następnie nastąpiła długa fala zwolnień i przetasowań w pozostałych programach rozrywkowych Polsatu.
Spada oglądalność Naszego Nowego Domu z Elżbietą Romanowską. Porażka Edwarda Miszczaka
Najwięcej kontrowersji wzbudziła decyzja o usunięciu z programu "Nasz nowy dom" Katarzyny Dowbor i zastąpienie jej aktorką Elżbietą Romanowską. Dowbor od razu dała do zrozumienia, że Miszczak postawił sobie za cel "odmłodzenie" ekipy.
Drodzy, moja przygoda z ukochanym programem "Nasz Nowy Dom" właśnie się zakończyła. Podziękowano mi za współpracę. Dziesięć lat temu rozstała się ze mną TVP po trzydziestu latach pracy. W tym roku obchodzę czterdziestolecie pracy zawodowej i podziękowano mi za współpracę z Polsatem. Nowe szefostwo, nowe porządki... i to odmładzanie wszystkiego i wszystkich - napisała z przekąsem na Instagramie.
Decyzja dyrektora wzbudziła tak liczne wątpliwości, że w końcu postanowił się wytłumaczyć.
Ja mam 67 lat i nie zrobię z siebie młodzieniaszka. Jak to w telewizji. Telewizja rządzi się nowymi twarzami, nową rzeczywistością. Jakby nie było zmian, to byłaby wielka stagnacja - wyjaśnił w Wirtualnych Mediach.
Nie ukrywa, że postawił na swego rodzaju eksperyment.
Dyrektor programowy ma czasem prawo zmienić prowadzącą. Swoje decyzje podjąłem świadomie, wiedząc, że chcę mieć trochę inną antenę. To jest ramówka, którą zrobiłem po raz pierwszy sam, więc zobaczymy, jakie będą efekty. Jak bierzesz odpowiedzialność, to musisz dostać szansę na robotę - stwierdził w "Fakcie".
Tymczasem po trzech pierwszych odcinkach z Elżbietą Romanowską oglądalność programu zaczęła gwałtownie spadać. Według "Press" pierwszy odcinek oglądało 904 tysiące widzów, drugi - 818 tysięcy, zaś trzeci - zaledwie 796 tysięcy. Średnia oglądalność pierwszych trzech odcinków wynosi 874 tysiące widzów. To znacznie mniej niż średnia oglądalność programu z Katarzyną Dowbor, która wynosiła 1,12 miliona widzów.
To nie jest pierwsza porażka polityki programowej Edwarda Miszczaka. Już wcześniej pisaliśmy o tym, że serwowany przez telewizję z żółtym słoneczkiem w logo show Dody również wykazuje tendencją spadkową. Z pewnością nie takich efektów spodziewał się nowy dyrektor Polsatu.
ZOBACZ: Sromotna porażka nowego show Dody. Widzowie nie chcą jej oglądać?!
fot. KAPiF
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Po prostu, Pani Katarzyna Dowbor jest już na pierwszy rzut oka osobą dużo cieplejszą niż Pani Romanowska, którą zresztą lubię nie tylko ze względu na gabaryty podobne do moich, ale do roli prowadzącej w Naszym Nowym Domu nie bardzo pasuje. Za mało doświadczenia życiowego.