Reklama
Kasia Adamik obawia się o Agnieszkę Holland z powodu hejtu
26/09/2023 06:00
Przyznała, że nigdy nie spotkała się z tak zmasowanym hejtem, jak ten związany z filmem "Zielona granica". Nie ukrywa, że niepokoi się o swoją mamę. Postanowiła o nią w jeszcze większym stopniu zadbać.
Nie milkną echa premiery filmu "Zielona granica". Najnowsze dzieło Agnieszki Holland okazało się wielkim sukcesem frekwencyjnym - już w pierwszy weekend przyciągnęło do kin aż 137 tysięcy widzów. Film słynnej reżyserki stał się tym samym najpopularniejszym polskim "otwarciem" w 2023 roku. To skutek rozgłosu, jaki nadali produkcji politycy, w szczególności z Prawa i Sprawiedliwości. Zniechęcanie i rzekoma "antypolskość" filmu odniosła odwrotny skutek - Polacy szturmem ruszyli do kin, aby przekonać się, czy rzeczywiście film Holland "szkaluje polski mundur".
Kasia Adamik obawia się o Agnieszkę Holland z powodu hejtu
Jednocześnie reżyserkę zalała olbrzymia fala internetowego hejtu. Mowa nienawiści w przypadku Agnieszki Holland jest tak powszechna, że z obawy o jej bezpieczeństwo przydzielono jej ochronę. O swoją mamę obawia się córka reżyserki, Kasia Adamik.
Spodziewaliśmy się negatywnych reakcji, ale ogrom hejtu nas przerósł i trochę przestraszył. Oczywiście nie poddajemy się, ale martwimy się o Agnieszkę. Ja nie tylko jako twórczyni i Polka, ale też jako córka. I tak, musieliśmy o nią zadbać - przekazała w rozmowie z "Vivą!".
Zaniepokojona artystka młodego pokolenia jest przerażona tym, co dzieje się wokół reżyserki. Uważa, że nienawistne komentarze na temat jej mamy podsycają politycy z najwyższych kręgów władzy.
Jest to niewiarygodne. Jesteśmy zszokowani poziomem hejtu, który idzie z samej góry władzy i cały organ państwa ten hejt nakręca. Wiemy, że słowa są ważne i mają znaczenie. To nie jest tak, że można coś powiedzieć bezkarnie. To zostaje i to nakręca też ludzi i może prowadzić do nieprzyjemnych sytuacji - stwierdziła.
Agnieszka Holland w rozmowie z Wideoportalem wyraziła zaniepokojenie tym, co się wokół niej dzieje. W przeszłości była już nieraz krytykowana, ale to, co teraz obserwuje, przerosło jej oczekiwania.
W takim żyjemy świecie, w takim społeczeństwie. Media społecznościowe bardzo pomagają populistom w polaryzacji, w tym, żeby szczuć jednych na drugich i wielu ludzi temu ulega. Także ludzie mają różne poglądy. Oczywiście mogą inaczej odbierać rzeczywistość, mogą mieć inne preferencje partyjne czy światopoglądowe, ale to jeszcze nie znaczy, że mają uprawiać sabaty nienawiści i szczuć na twórców czy ich dzieła. Tego nie było nigdy. Tego nie było w żadnym demokratycznym kraju - zapewniła.
Uważa, że jej film nie jest antypolski, zaś polski mundur obrażają krytykujący ją politycy. Podobnie, jak jej córka, jest zdania, że to właśnie politycy prowokują nagonkę na jej film oraz na nią samą.
fot. KAPiF
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Komentarze opinie