Reklama
Kobieta z agencji towarzyskiej Dagmary Kaźmierskiej o pobiciu i gwałcie
W aktach prokuratorskich znajdują się zeznania pokrzywdzonej Marii A., która miała zostać pobita przez Dagmarę Kaźmierską, a następnie zgwałcona przez mężczyznę w agencji towarzyskiej prowadzonej przez "królową życia". Opowiedziała o swojej pracy w domu publicznym Dagmary Kaźmierskiej ze szczegółami. Jej zeznania szokują.
Serwis Goniec.pl dotarł do zeznań Marii A., która przed laty pracowała w prowadzonym przez Dagmarę Kaźmierską domu publicznym w pobliżu Kłodzka. Kobieta zdecydowała się na pracę w agencji prowadzonej przez obecną celebrytkę, aby poprawić swoją sytuację finansową. Była wówczas chora na nowotwór. Mimo to kazano jej się opalać w solarium. Zmuszano ją również do przyjmowania narkotyków.
Kobieta z agencji towarzyskiej Dagmary Kaźmierskiej o pobiciu i gwałcie
W zeznaniach przed prokuraturą pokrzywdzona opisała zdarzenie, podczas którego kazano jej zażyć amfetaminę.
Do pokoju wszedł Ruski [jeden z "żołnierzy" Dagmary Kaźmierskiej - red.] i dał mi amfetaminę. Na siłę kazał mi to wciągnąć, choć ja nie chciałam. On dalej krzyczał, że mam to wziąć i iść do klientów, bo jak nie, to przyjedzie Krzysiek. W końcu wzięłam tę amfetaminę i poszłam do klientów.
Po dwóch miesiącach pracy w agencji, Maria postanowiła uciec. Wówczas została pobita przez "królową życia".
Ktoś zobaczył, że chcę wyjść i zadzwonił po Dagmarę. Wtedy pierwszy raz mnie pobiła. Krzyczała, szarpała za włosy, biła z otwartej ręki, po brzuchu, ale tak, by nie zostawić śladów na twarzy. Jak skończyła, to syknęła, że jak odejdę, to i tak mnie znajdzie i wtedy pokaże mi, że nie jest tak słodziutka i milutka, na jaką wygląda - cytuje zeznania pokrzywdzonej Goniec.pl.
Po jakimś czasie, kiedy w agencji nikogo nie było, Maria ponowiła próbę ucieczki. Tym razem udało jej się uciec, lecz wkrótce potem została odnaleziona i przywieziona do agencji przez nasłanych przez Dagmarę "karków". Wtedy została ponownie pobita.
Dagmara krzyczała na mnie i biła mnie rękami po całym ciele. Mówiła, że ku*wa to nie człowiek, że pozabija nas wszystkich, że nikt nam nie pomoże. Jak skończyła, Ruski chwycił mnie za szyję i zaczął mnie straszyć, że jak jeszcze raz ucieknę, to on się mną zajmie. Zostałam zaciągnięta do pokoju i zamknięta na klucz.
Niedługo potem przyszedł do niej mężczyzna, który przedstawił się jako Krzysiu. Maria została przez niego zgwałcona.
Podszedł i chyba od razu mi też kazał to zrobić. Nie pamiętam dokładnie, jak to było. Położył mnie na łóżku. Ręce kazał mi podnieść do góry i włożyć pomiędzy szczebelki łóżka. Nie potrafię powiedzieć, jak długo to trwało. W którymś momencie poddałam się i już się nie broniłam, nie krzyczałam. Byłam zrezygnowana. Potem on po prostu wstał i wyszedł - relacjonowała pokrzywdzona.
SPRAWDŹ: Krzysztof Stanowski miażdży Dagmarę Kaźmierską: Zmuszała młode kobiety do prostytucji!
W końcu pomaga jej uciec Jacek K., mężczyzna pracujący w agencji. Tym razem kobieta nie jest ścigana przez ludzi obecnej celebrytki. Dagmara Kaźmierska została skazana na trzy lata pozbawienia wolności. Wyrok dotyczył nie tylko zgwałcenia Marii A., ale również sutenerstwa i przymuszania do prostytucji. Kaźmierska, o czym sama opowiadała w wywiadach, spędziła w więzieniu 14 miesięcy swojego życia.
fot. Instagram, KAPiF
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Nareszcie wraca do niej karma ,a do ludzi promujących to ścierwo " chyba " wstyd , poczytajcie teraz kim się zachwycaliście ,nawet Doda dodała w jej obronie swoje trzy grosze ,kim Dagmara jest tak naprawdę , jest osobą która ma szerokie plecy na wyższych półkach ,bo któż inny miałby możliwość promować ją , małe rólki w filmach, taniec z gwiazdami ,królowe życia ,a co ciekawe była najbardziej wypromowana ze wszystkich królowych ,,brzydka ,niezgrabna ,chamowata i przebiegła i kłamliwa sutenerka ,nawet znalazła się w Wikipedii, całe szczęście ,że zdążyli ją usunąć zanim całe społeczeństwo dowiedziało się o jej niechlubnej nie tak dalekiej przeszłości . To nie wszystko ,z czasem dowiecie się więcej .
Zastanawia mnie jedno: jak to możliwe, żeby w burdelu doszło do gwałtu????????. Przecież tym panią nie zadaje się pytań, jak to ma wyglądać. Klient ma różne upodobania. Nawet w filmach dla dorosłych można takie sceny zobaczyć! I dlaczego dopiero teraz tej pani się to przypomniało?