Reklama

Edyta Górniak broni Ewę Krawczyk: W takim momencie musi się zmagać z DODATKOWYMI RZECZAMI!

26/05/2021 06:52

Piosenkarka uważa, że skoro Krzysztof junior nie był obecny w życiu swojego ojca, zatem dlaczego ma starać się o spadek. Współczuje za to wdowie po piosenkarzu, która została bez męża i musi zmagać się z "dodatkowymi rzeczami". Ma rację?

W reportażu wyemitowanym w "Uwadze" Krzysztof Igor Krawczyk pokazał, w jaki sposób wygląda jego życie. Dużo miejsca poświęcono również jego relacji z ojcem oraz macochą. Junior przyznał, że Ewa Krawczyk utrudniała mu kontakt z tatą, którego bardzo potrzebował. Mimo wszystkich przykrości, jakie doznał, cały czas go kochał. Powiedział, że nie wie, w jaki sposób poradzi sobie po jego śmierci.

Czuję się jak na lodzie. Załamany jestem po prostu. Trzeba to jakoś przetrwać, trzeba jakoś żyć i nie wiem, co zrobić. Mieszkanie, opłaty i niepełnosprawność. To są urzędowe sprawy, na których ja się nie znam. Jeszcze w tej sytuacji trudniej mi jest, bo załamanie z tym, że taty nie ma. Nawet jeżeli bym się z nim nie widział, ale byłaby świadomość, że on żyje. A teraz? Mama umarła dziesięć lat temu, teraz tata umarł. Kto został? - pytał załamany.

 

 

Edyta Górniak broni Ewę Krawczyk

Edyta Górniak zupełnie inaczej widzi relację znanego ojca z porzuconym synem. Diva często komentuje ostatnie wydarzenia, teraz nie ma żadnych wątpliwości. Krzysztofowi juniorowi nie należy się spadek.

Mamy takie stereotypowe podejście, że jeśli ktoś jest związany rodzinnością w znaczeniu nie duchowym, tylko biologicznym, to jemu się wszystko należy, wszystko mu wolno - stwierdziła w rozmowie z "Faktem".

 

Skomentował również program "Uwaga". Nie rozumie, dlaczego junior miałby otrzymać pieniądze po zmarłym ojcu.

Rozumiem z tych fragmentów, że syn Krzysztofa nie miał dobrych relacji z ojcem i na odwrót, Krzysiu ze swoim synem. Więc jeśli nie był obecny w jego życiu, a teraz jest w gotowości przejąć część majątku, to jest to takie bardzo popularne podejście i zawsze szokujące dla mnie, no bo dlaczego?

PRZECZYTAJ TEŻ: Ewa Krawczyk chciała UBEZWŁASNOWOLNIĆ Krzysztofa juniora? Nowe informacje przerażają

Współczuje za to wdowie po piosenkarzu. Nie rozumie sytuacji, w której Ewa Krawczyk pozostaje w żałobie, a mimo to musi sądzić się ze swoim pasierbem w sprawie spadku.

To jest bardzo trudne i niezgrabne, że w takim momencie, kiedy pani Ewa nagle zostaje bez ukochanego męża, musi się zmagać z dodatkowymi rzeczami - dziwiła się Edyta.

Trzeba przyznać, że wokalistka ma inne zdanie niż większość internautów, którzy uważają, że Krzysztofowi Igorowi jak najbardziej spadek się należy.

fot. Instagram/edytagorniak, screen/fakt.pl, screen/YouTube.com, Facebook.com/Krzysztof Krawczyk

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    TADEROO - niezalogowany 2021-07-01 13:07:16

    CYGANKA BRONI CYGANKE -MASAKRA

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    KLAROWER - niezalogowany 2021-07-01 13:13:51

    CIEKAWA JESTEM CZY EDYTKA BRONI SWOJEGO SYNECZKA I WYSTEPUJE O ALIMENTY OD JEGO NARKOMANA TATUSIA . JAK SIE NIE WSTDZI TAK BRONIC ,,LALECZKE,, TEZ LICZY SIE CHYBA DLA NIEJ KASA KASA KASA . A ONA ZE SWOIM TATUSIEM I MAMUSIA JAKIE MIALA RELACJE ? ZAPOMNIALA ? TU CHORY FACET OD DZIECKA . JAK WYCHODZI NA SCENE TAK UWIELBIA FANOW ALE TO FALSZYWA KOBIETA JAK ,,LALECZKA,, MASAKRA .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do