Barbara Kurdej-Szatan o Putinie. Pokłóciła się z internautami

Kiedy poparła Ukrainę, wypomniano jej wulgarny wpis sprzed kilku miesięcy na temat Straży Granicznej. Aktorka broniła się jak mogła, argumentując tym, że obecna sytuacja jest zupełnie inna niż poprzednio.

Wczoraj około godziny 4 nad ranem polskiego czasu wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę. Doszło do wielu starć armii rosyjskiej z ukraińską. Rosja zapewniała, że chodziło przede wszystkim o zniszczenie strategicznych celów wojskowych w całym kraju. Łatwo jednak przekonać się, że ucierpieli również cywile.

Media pokazały korki samochodowe, jakie powstały w stolicy Ukrainy, Kijowie, kiedy mieszkańcy w panice starali się opuścić miasto. Pokazano również wybuchy w Kijowie oraz w innych miastach, a także ataki rakietowe. Tysiące ukraińskich uchodźców ruszyło w kierunku zachodniej granicy, aby czym prędzej dostać się do Polski.

Ukrainę wsparło wielu polskich celebrytów, w tym Barbara Kurdej-Szatan, która umieściła na Instagramie zdjęcie z powiewającą na wietrze ukraińską flagą oraz hasztag #wolnaukraina.

Internauci szybko przypomnieli aktorce o jej listopadowym wpisie, w którym wzięła w obronę uchodźców z Afganistanu, ale skierowała wulgarne słowa do funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej.

Barbara Kurdej-Szatan o Putinie

Mimo to Barbara odpowiedziała. Starała się wyjaśnić, że sprawa dotycząca uchodźców z Ukrainy ma zupełnie inny charakter od poprzedniej.

ZOBACZ: Ilona Łepkowska stanowczo o Barbarze Kurdej-Szatan. Czy zatrudni ją w filmie? (EXCLUSIVE)

Internauci zaczęli zarzucać aktorce, że "obraziła polskiego żołnierza" i nalegać, aby zaczęła "w końcu stawiać na pierwszym miejscu nasz kraj". Kurdej-Szatan argumentowała, że obecna sytuacja wojenna znacznie różni się od sprawy, którą wówczas skomentowała. I że nie wszystko co polskie uważa za gorsze.

Czy przekonują Was wyjaśnienia aktorki?

Wyświetl ten post na Instagramie.

fot. Instagram/kurdejszatan