Reklama
Awantura pomiędzy Mają Ostaszewskiej a reporterem TV Republika. Zapytał o zmarłego żołnierza
Maja Ostaszewska należała do tych znanych osób, które brały czynny udział w pomocy uchodźcom na granicy. Podczas demonstracji przed Sejmem doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy aktorką a reportem TV Republika. Przedstawiamy treść rozmowy.
Maja Ostaszewska była jedną z aktorek, która czynnie uczestniczyła w pomocy uchodźcom na granicy polsko-białoruskiej. Wystąpiła też w filmie Agnieszki Holland "Zielona granica", w którym zostały przedstawione losy imigrantów z Azji oraz Afryki, starających się przedostać przez zainstalowane ogrodzenie na teren Polski.
Awantura pomiędzy Mają Ostaszewskiej a reporterem TV Republika. Zapytał o zmarłego żołnierza
Niedawno wskutek ataku jednego z uchodźców zmarł sierżant Mateusz Sitek. Młody żołnierz podczas naprawiania ogrodzenia został ugodzony nożem. W trakcie protestu 11 czerwca Maja Ostaszewska pojawiła się pod Sejmem. Wówczas aktorkę zagadnął reporter TV Republika. Poniżej przestawiamy ich dialog.
- Co ma pani dzisiaj do powiedzenia rodzinie zamordowanego żołnierza? Pani się udzielała na granicy. Czy dzisiaj pani przeprosi tych wszystkich żołnierzy i strażników granicznych? Stać panią na taką odwagę, żeby przeprosić? - zapytał reporter.
- Pan mnie atakuje. Oczywiście nie mam za co przepraszać. Bardzo współczuję rodzinie zamordowanego żołnierza. Tyle mam do powiedzenia. Nie zrobiłam nic złego strażnikom granicznym. Nie brałam udziału w hejcie. I proszę mnie nie atakować. (...) Jest mi bardzo przykro, że coś tak tragicznego się zdarzyło. I jest mi bardzo przykro, że na granicy panuje taki chaos - odpowiedziała aktorka.
- Czyli to nie są już matki z dziećmi? - dopytywał reporter.
- Na granicy są również matki z dziećmi. Dwa tygodnie temu były zdjęcia matki z maleńkim dzieckiem, z noworodkiem i nieletnie dziewczyny z Somalii - zapewniła Maja Ostaszewska.
- Te nieletnie dziewczynki rzucają kamieniami? - zapytał dziennikarz.
- Tak pan uważa, że dzieci atakują? Naprawdę? Małe dzieci nie atakują, to jest grupa bardzo zróżnicowana, to są ludzie z różnych krajów. I oczywiście, że w takiej grupie zawsze może się znaleźć ktoś niebezpieczny. (...) Proszę dać mi święty spokój - zakończyła rozmowę aktorka.
fot. KAPiF, Instagram/TV Republika
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Uwazam .ze nie ma odwagi p ..Ostaszewska przyznac sie do błedu. Powinna sie wstydzic a jak tak uwaza ze to matki z dziecmi to nuech przyjmie ich do siebie do domu. Taka niby inteligentna I nie wie ze CI NIElegalni imigranci specjalnie wypychaja matki z dziecmi lub udaja rodziny. Nie wie tez co to jest obrona Ojczyzny? I nie rozumie słowa nielegalny? Do tych co atakuja nadza STRAZ GRANICZNA powinno sie strzelac w obronie własnej i obronie Ojczyzny!
Uwazam .ze nie ma odwagi p ..Ostaszewska przyznac sie do błedu. Powinna sie wstydzic a jak tak uwaza ze to matki z dziecmi to niech przyjmie ich do siebie do domu. Taka niby inteligentna i nie wie ze CI NIElegalni imigranci specjalnie wypychaja matki z dziecmi lub udaja rodziny. Strasznie naiwna! Nie wie tez co to jest obrona Ojczyzny? I nie rozumie słowa nielegalny? Do tych co atakuja nasza STRAZ GRANICZNA powinno sie strzelac w obronie własnej i obronie Ojczyzny! Ja sobie nie zycze zadnych NIELEGALNYCH w naszym kraju. I uwazam .ze Straz Graniczna czy Zolnierz powinni uzywac broni kiedy zachodzi potrzeba. Oni bronia naszego BEZPIECZENSTWA Ale ta Pani tego nie rozumie. Lubiłam kiedys ta aktorke ale bardzo sie zawiodłam na Jej mysleniu.
Pani Ostaszewska nieładnie sie zachowuje w stosunku do dziennikarza !