Reklama

Aneta Zając o alimentach od Mikołaja Krawczyka: Mam nadzieję, że sprawa zakończy się pozytywnie dla moich dzieci

Wideoportal

17/04/2023 12:22

Foto: Aneta Zając o alimentach od Mikołaja Krawczyka.

Po raz pierwszy aktorka zabrała głos w sprawie alimentów. Okazało się, że są dwie sprawy prawne dotyczące tej drażliwej kwestii.

Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk związali się ze sobą przed kilkunastu laty - oboje pracowali wówczas na planie serialu "Pierwsza miłość". Wkrótce na świat przyszli ich synowie-bliźniacy - Robert i Michał. Chłopcy mają dziś po 12 lat. Po rozstaniu w 2012 roku para zajmowała się dziećmi naprzemiennie. Jednak w pewnym momencie aktor przestał płacić alimenty.

Aneta Zając o alimentach od Mikołaja Krawczyka

Według "Super Expressu" nie uiszczał opłat bardzo długo - od 1 czerwca 2017 roku do 15 lipca 2021 roku. Całość zadłużenia, wraz z odsetkami i opłatą egzekucyjną, urosła do kwoty ponad 170 tysięcy złotych. Kiedy sprawą zajął się komornik, okazało się, że aktor nie posiada wystarczających środków, aby pokryć wszystkie koszty.

Aneta Zając po raz pierwszy zabrała głos w drażliwej sprawie. Zapewniła, że najważniejsze dla niej jest dobro dzieci.

Od zawsze staram się chronić prywatność moich dzieci oraz swoją i nie komentuję informacji dotyczących życia prywatnego. Wolałabym, żeby nigdy nie doszło do sytuacji, w której się znajduję. Mam nadzieję, że sprawa zakończy się pozytywnie dla moich dzieci - przekazała w rozmowie z "Na żywo".

Zajmująca się sprawą mecenas Beata Woch przypomniała, że przeciwko Mikołajowi Krawczykowi toczą się dwa postępowania - w sądzie i w prokuraturze.

ZOBACZ: Mikołaj Krawczyk o doniesieniach na swój temat: Trzeba się uciec do ostateczności

Toczą się dwa postępowania za różne okresy braku płatności alimentów. Pierwsze, o którym wszyscy wiedzą, jest w sądzie, drugie, dotyczące późniejszego okresu, rozpatruje jeszcze prokuratura w postępowaniu przygotowawczym. Celem jest oczywiście to, by całość należności, wraz z odsetkami, została zapłacona - poinformowała.

Prawniczka zakłada, że w końcu aktor będzie zmuszony do uregulowania zaległości.

Ze swej praktyki muszę przyznać, że nieraz ma to pozytywne rozwiązanie, bo pieniądze na alimenty, których teoretycznie nie było, często w efekcie się znajdują. Naszym zdaniem tak jest również w tym przypadku, gdyż tak rozpoznawalny aktor powinien być w stanie uzyskiwać przychody, które pozwalają na terminowe uiszczanie alimentów w całości - zapewniła.