Reklama

Kazik Staszewski ocenzurowany w Trójce. Przez to Marek Niedźwiedzki odszedł z radia!

Wideoportal

18/05/2020 06:51

Wielkim skandalem zakończyła się próba cenzury w Trójce najnowszego utworu Kazika o Jarosławie Kaczyńskim "Mój ból jest lepszy niż twój". Z pracy w radiu zrezygnował kolejny legendarny dziennikarz - Marek Niedźwiecki. W jego ślady poszli inni dziennikarze i artyści.

Wszystko zaczęło się w Wielki Piątek, kiedy to Jarosław Kaczyński odbył wizytę na Cmentarzu Powązkowskim. W czasie, kiedy odwiedziny na cmentarzach były zabronione, prezes PiS wjechał swoją limuzyną za cmentarną bramę, aby odwiedzić grób matki. Sytuacja ta spotkała się z powszechnym oburzeniem. Głos wówczas zabrała Ilona Łepkowska, która dosadnie opisała całe zdarzenie.

Do sprawy odniósł się również Kazik Staszewski w najnowszym nagraniu "Mój ból jest lepszy niż twój". Wokalista, który już od dawna nie wypowiadał się w swoich piosenkach na tematy polityczne, tym razem zaśpiewał:

Zamknięte cmentarze to na skutek zdarzeń

ostatnich tygodni, ostatnich wydarzeń

na łańcuchy patrzę, ocieram łzy

tak jak i Ty

tak jak i Ty

Otwiera się brama, ja nie wierzę oczom

czy jednak się rzeczy inaczej potoczą

podbiegam, Twoje karki krzyczą stój,

bo Twój ból jest lepszy niż mój,

Twój ból jest lepszy niż mój (...)

Nowe nagranie Kazika spowodowało niemałe poruszenie. Zadebiutowało od razu na pierwszym miejscu notowania Listy Przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia z 15 maja, chociaż"Trójka" w ogóle nie grała tego kawałka. Zaraz potem fani ze zdziwieniem odkryli, że strona internetowa z notowaniem znikła.

Z miejsca zrobiło się zamieszanie w mediach społecznościowych. W tej sytuacji oświadczenie wydał redaktor naczelny "Trójki", Tomasz Kowalczewski:

Podczas elektronicznego głosowania nad Listą Przebojów Trójki w dn. 15.05.2020 r. został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Nadto dokonano manipulacji przy liczeniu głosów oddawanych na poszczególne piosenki, co zafałszowało wynik końcowy. W związku z tym Redakcja podjęła decyzję o unieważnieniu tego głosowania.

Słowa te jedynie wzmogły protesty. Pojawiły się głosy, że Polskie Radio wprowadza cenzurę. Po tym zdarzeniu z pracy w "Trójce" zrezygnował legendarny prowadzący Listę, Marek Niedźwiecki.

W związku z sytuacją, która zaistniała wokół piątkowego notowania LP3 oraz posądzeniem mnie o nieuczciwość w przygotowywaniu audycji, którą prowadzę od ponad 35 lat, kończę współpracę z Programem III Polskiego Radia. Dziś napisałem list mailowy do dyrektora Trójki, w którym poinformowałem go o moim odejściu ze stacji. Być może pozwoli mi pożegnać się ze słuchaczami w środę w audycji Do Południa. Jednak nie mam tej pewności. Kończy się mój piękny sen – napisał w opublikowanym w sieci oświadczeniu.

Z pracy w "Trójce" zrezygnowali kolejni dziennikarze i artyści – Zbigniew Preisner, Hirek Wrona, Marcin Kydryński. Wcześniej odeszli prowadzący inne audycje, m.in.: Anna Gacek, Wojciech Mann, Jan Młynarski, Jan Chojnacki, Gaba Kulka.

ZOBACZ: Beata Tadla o TVP: To nie jest już mój świat

Z kolei Dawid Podsiadło ogłosił, że w ramach protestu wycofuje swoje utwory z anteny Programu Trzeciego.

Trudno bez emocji patrzeć na kolejny przykład demolowania kultury (...). Jeżeli na dzisiejszej antenie PR3, polityka jest ważniejsza niż muzyka, jeżeli piosenka powoduje powrót najgorszych komunistycznych praktyk, które znam tylko z książek i opowieści, to myślę że moje utwory też nie powinny być grane na tej antenie dopóki twórcza wolność słowa nie wróci na fale Trójki - napisał na Facebooku.

Wygląda na to, że piosenka Kazika stała się pierwszym "półkownikiem" po 1989 roku (film lub piosenka, którą w PRL w ramach cenzury w radiu i telewizji odstawiano na wiele lat na półki). Poza tym, że utwór jest już hitem, ma szansę zostać protest songiem, takim, jakie znane były tylko w minionej epoce.